Tylko 56 proc. maturzystów chce iść na studia

Przedmioty maturalne przy rekrutacji na studia z zarządzania

Z roku na rok spada liczba młodych osób, którzy chcą kontynuować naukę po szkole średniej. Z niedawnego badania przeprowadzonego przez BIG wynika, że tylko 56 proc. tegorocznych maturzystów chce iść na studia. A co z resztą?

Jakie plany na przyszłość mają maturzyści?

Pod koniec września 2024 Biuro Informacji Gospodarczej opracowało i wydało ciekawy raport zatytułowany Świadomość ekonomiczna młodych Polaków. Ankieterzy zadali maturzystom kilka pytań, a jedno z nich dotyczyło ich planów na przyszłość. Odpowiedzi są raczej zaskakujące.

Okazuje się, że jedynie 37,9 proc. maturzystów planuje zdawać na studia stacjonarne. To niewiele, szczególnie że z roku na rok spada liczba maturzystów w ogóle, ponieważ pełnoletniość osiągają roczniki z niżu demograficznego. Kolejne 23,7 proc. maturzystów wybierze studia zaoczne, które najczęściej łączy się z pracą na pełen etat lub na 3/4 etatu. Są one jednak płatne i zazwyczaj organizowane przez uczelnie niepubliczne.

Młodzi maturzyści wybierają pracę

Coraz większe grono maturzystów wybiera pracę. Aż 29,9 proc. z nich chce pracować na etacie, a 16,4 proc. już teraz pracuje i będzie to kontynuować. To duża liczba, choć zapewne część z tych osób planuje wybrać się na studia zaoczne, a być może nawet łączyć pracę ze studiami dziennymi, co jest oczywiście możliwe, choć wcale nie łatwe.

9,6 proc. maturzystów planuje założyć swoją firmę. Moim zdaniem jest to dużo, szczególnie że rynek z roku na rok coraz mniej sprzyja małym przedsiębiorcom. Zapewne jednak plany znacznej części tego grona pozostaną właśnie tym – planami, bowiem czekają na nich różne przeszkody, przy czym najpoważniejszą jest zebranie kapitału na start oraz wymyślenie dobrego pomysłu na biznes.

Gap year jest w modzie

Aż 29,9 proc. maturzystów chce gdzieś wyjechać, a więc spędzić najbliższe miesiące po maturze na podróżach. 16,9 proc. chce wyjechać za granicę na dłużej – na studia lub do pracy, zaś 12,4 proc. deklaruje, że chce sobie zrobić przerwę. Okazuje się, że gap year jest w modzie i młode osoby chętnie korzystają z tej możliwości – na tyle, na ile mogą sobie na nią pozwolić.